Łańcuccy seniorzy w akcji





Okupowana młodość – o zwyczajnym życiu w niezwyczajnych czasach wojny
   i okupacji .


   Nad tym projektem  pracują słuchacze ŁUTW,  wraz z grupą uczniów II LO w Łańcucie oraz studentami  i młodymi  absolwentami  Uniwersytetu Rzeszowskiego. Od jesieni 2011 roku  aż do wiosny 2012 prowadzimy rozmowy , których tematem przewodnim jest dzieciństwo i młodość w czasach wojny i okupacji . Interesuje nas też okres powojenny – pierwsza polowa XX wieku.
   Powszechne jest mniemanie starych ludzi, że młodzież jest teraz zarozumiała i brutalna. Młodzi na ogół uważają, że starzy są nudni, powolni i „zalatują dydaktycznym smrodkiem”. Seniorzy nie są już postrzegani jako skarbnica wiedzy, ponieważ zazwyczaj nie nadążają za nowościami technicznymi, które wprost uwielbia młodzież. Animatorzy projektu postanowili zbliżyć te pokolenia i ocieplić wzajemne relacje. Działamy międzypokoleniowo,  aby różne pokolenia mogły się lepiej poznać i wzajemnie docenić, bowiem nigdy jeszcze dziadkom i wnukom nie przyszło żyć w tak różnych warunkach cywilizacyjnych i kulturowych.
    Zorganizowaliśmy grupę osób, która pracuje na zasadzie wolontariatu.  Projekt nasz już pokazał młodym wolontariuszom, ze warunki, w jakich przebiegało dzieciństwo i młodość obecnych osiemdziesięciolatków to był zupełnie, ale to zupełnie  inny świat od tego obecnego.
    Seniorzy nie lubią oglądać horrorów, ponieważ oni kiedyś znaleźli się w samym środku horroru jakim  była druga wojna światowa. Oni jako dzieci przeżyli ten horror i oni z tą świadomością  żyją.  
Najważniejszym jednak powodem naszej pracy są zdania, którymi  animator projektu –Michał Okrzeszowski  uzasadniał swój udział : „Dzięki takim rozmowom można poznać przeszłość z nieco innej strony niż ta znana z lekcji historii. Pokolenie ludzi pamiętających II wojnę światowa niestety odchodzi. Dlatego jest to ostatnia chwila aby zebrać i utrwalić ich wspomnienia. Być może moje nagranie pozwoli komuś w przyszłości poznać nie tylko historie swojego przodka, ale dzięki zastosowaniu technik multimedialnych (zapis dźwięku, krótki film) da choć namiastkę przebywania z nim.Cytat pochodzi z wniosku, którzy animatorzy wysłali na konkurs dotacyjny „Seniorzy w akcji” organizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „e”. Wniosek ten po przejściu licznych etapów konkursu  i uzyskaniu pozytywnych ocen stał się     podstawą opisywanego   projektu.                                                                                                   
  Odwiedzamy seniorów w domach. Pytamy o zwyczajne życie, które przebiegało z wojną i okupacją w tle. Rozmowy nagrywamy, następnie opracowujemy w postaci tekstu i umieszczamy w Internecie. Staramy się od naszych rozmówców wydobyć wspomnienia zdarzeń bardzo odległych w czasie. Trudno zapamiętać potoczne wydarzenia przez okres siedemdziesięciu lat, za to pamięć seniorów przechowuje wydarzenia niezwykłe, które
 bardzo mocno przeżyli. Toteż zgłaszają się do nas ludzie o ciekawych życiorysach, na podstawie których można by zmontować niejeden wątek filmu akcji. Są i tacy, którzy nie chcą, a raczej nie mogą obdarzyć nas wspomnieniami, bo jest to dla nich zbyt bolesne przeżycie.   Tworzymy historię mówioną , opowiadaną bezpośrednio przez świadków wydarzeń. Nie interesują nas bitwy ani  strategie dowódców,  ponieważ jest już zgromadzona bogata literatura dotycząca tego tematu, a ich uczestnicy znaleźli miejsce w podręcznikach historii i na cmentarzach.
   Jednostka, jej los wpleciony w historyczne wydarzenia, jej osobiste opinie - to materiał, którego nie znajdzie się w podręcznikach historii, ale może być ciekawym uzupełnieniem tej podręcznikowej wiedzy. Z tej wiedzy czerpią nasi młodzi wolontariusze, tę wiedzę warto zebrać i postaramy się opublikować ją w postaci książki.                                                       
  Anna Dąbrowska pisała:  „Historia mówiona w niektórych przypadkach bywa jedyną „wiedzą”. Dzieje się tak na przykład, jeśli chodzi o dzieje małych, leżących na uboczu miasteczek i wsi, które nie były ważnymi miejscami i nie odegrały znaczącej roli w „wielkiej historii””. ( Anna  Dąbrowska - Oral history, czyli jak zbierać i przetwarzać wspomnienia, 2010)
         Terytorialnie – zbieramy wspomnienia ludzi, którzy w pierwszej połowie XX wieku mieszkali w Łańcucie   i okolicznych wsiach lub zamieszkali tu w wyniku powojennych migracji . Nasi rozmówcy czasami posługują się wyrażeniami  gwarowymi, w ich opowieściach pojawiają się też przedmioty, których nie ma już w użyciu. Ten świat odszedł, postaramy się zachować po nim ślad. Nasi rozmówcy to ludzie około osiemdziesięcioletni, ale mamy też relację osoby ponad stuletniej. Parafrazując słowa poety Jana Twardowskiego  można powiedzieć:  Spieszmy się słuchać ludzi tak szybko odchodzą….
      Wśród uczestników  projektu „Okupowana młodość – o zwyczajnym życiu                        w niezwyczajnych czasach wojny i okupacji”  role obsadzone są równo. Z jednej strony seniorzy dzielą się wspomnieniami, czyli są w roli nauczycieli historii. Z drugiej strony widzę młodzież, która  też staje w roli tych, którzy przekazują wiedzę. Ta wiedza jest nowa: jak w praktyce posługiwać się dyktafonem, cyfrowym aparatem fotograficznym, jak wprowadzić słowo mówione do Internetu. Słuchacze ŁUTW czerpią i z jednej i drugiej strony dając w zamian  zrozumienie, życzliwość , prace organizacyjne i atmosferę poszanowania każdego człowieka, niezależnie od jego wieku, ubrania, wykształcenia i sposobu wysławiania się.     Kilku słuchaczy ŁUTW zdecydowało się wystąpić w roli narratorów i opowiedzieć nam swoją historię. Nasi rozmówcy pokazują nam niekiedy dokumenty i pamiątki rodzinne z czasów wojny. Wspominając, wyzbywają się pozycji nauczyciela, wchodzą w pozycję dziecka, dziewczynki, młodzieńca.
Pozwolę sobie na osobisty ton . Czytając lub słuchając tych licznych (już kilkanaście nagrań) wspomnień  upewniam się ,że łączy nas ludzi dojrzałych, jedno – starość, ostatni odcinek
 naszej drogi.  Jesteśmy różni. Z różnymi doświadczeniami i różnie przeżytym życiem..
Jesteśmy na tej planecie unikatowi, także z tego powodu, że po etapie wychowywania potomstwa i pracy zawodowej mamy do dyspozycji jeszcze jeden okres: mądrości, wiedzy, doświadczenia, którym możemy się dzielić się z młodszymi i wymieniać między równolatkami, a który to okres my, słuchacze UTW wykorzystujemy, aby nabyć nowe umiejętności, podtrzymać słabnące umysły i ciała, aby niczego w sobie nie zamykać, mieć wszystkie drogi otwarte i gościnne serce. Z taką właśnie otwartością i gościnnością spotykają  się wolontariusze pracujący  w tym projekcie.  I tak by się chciało życzyć,  oby nasza młoda część zespołu znała czasy wojny i okupacji tylko z lekcji historii i tych zbieranych wspomnień...

     Animatorzy składają serdeczne podziękowania Pani Kanclerz Otylii Piechowskiej, Pani Janinie Kozickiej i całemu Zarządowi Łańcuckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który jest organizacją prowadzącą projekt. Powodzenie w realizacji projektu zależy od współpracy w grupie, ale też od życzliwości i pomocy wielu postronnych osób.   Dziękujemy Panu Dyrektorowi Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie Andrzejowi Piechowskiemu  i pracownikom MDK za ich  wkład niefinansowy. Składamy podziękowania Pani Dyrektorce Liceum nr II w Łańcucie – Małgorzacie Kubis oraz historykowi - Panu Mariuszowi Dulibanowi,  za których pośrednictwem  mogliśmy dotrzeć do młodzieży; obecnych naszych wolontariuszy. Pan profesor Mariusz  Duliban jest naszym konsultantem; był z nami i służył nam radą już w fazie wstępnej – opracowywania wniosku do projektu. Doznaliśmy też wiele serdeczności od pań Beaty Tokarz Kamińskiej, Katarzyny Ścieszki oraz Elżbiety Kadenaci, pracownic Towarzystwa Inicjatyw Tworczych „ę”.                                                                       
 Przy dobrej woli wyżej wymienionych osób oraz wsparciu ze strony władz miasta i powiatu zbieranie historii mówionej regionu nie musi się zakończyć z chwilą wyznaczoną przez datę zakończenia projektu ( połowa czerwca 2012). 
       Projekt „Okupowana młodość – o zwyczajnym życiu  w niezwyczajnych czasach wojny i okupacji” jest częściowo dofinansowany z funduszy Polsko - Amerykańskiej Fundacji Wolności” w ramach konkursu dotacyjnego „Seniorzy w akcji” organizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „e”.         
 Animatorami projektu są Janina Haładyj- Różak i   Michał Okrzeszowski.  
Uczestnicy projektu „Okupowana młodość – o zwyczajnym życiu  w niezwyczajnych czasach wojny i okupacji
I . Grupa „trzydziestolatków”: Magdalena Baran   , Tomasz Artur Czarny  ,  Natalia  Kozicka, Gabriela Dybaś,  Magdalena Pelc,    Leszek Maślanka , Michał Okrzeszowski.                        
II. Grupa nastolatków – uczniowie II LO: Dominika  Bogusz ,  Agata Lizak,   Mateusz  Kucab , Wiktor Kula ,  Magdalena  Podwyszyńska,  Lena   Śliwińska
 III. Słuchacze ŁUTW:
Elżbieta Dobrzańska,  Alicja Pelc ,    Anna Michna,  Anna Michna-Rusin , Janina Kozicka,                          Czesław Koszałka, Józef Lorenc,  Dominik Szmuc,  Czesława Sroka,  Krystyna Paczocha , Maria Dobrzańska –Krauz ,  Romana Gwizdak,  Stanisława Golenia , Maria Widera- Zielonka, Wiesława Toczyńska – Kucha , Genowefa Zawora, Julia Swatek, Teresa Fabijańska-Żurawska, Bronisław Czechowicz, Otylia Piechowska, Mirosława Pleśniak, Wiesława Kudyba, Krystyna Lewicka, Tadeusz Lewicki,  Elżbieta Klimza.
Projekt się jeszcze nie skończył, lista jest ciągle otwarta.  Animatorzy projektu zapraszają  do współpracy. Prosimy rodziny o zgłaszanie  seniorów, którzy chcieli by podzielić się swoimi wspomnieniami. Wiemy też, że dla niektórych osób przeżycia wojenne są tak traumatyczne i bolesne, że nie chcą o nich myśleć i przywoływać  ich z pamięci.  Godzimy się wówczas z odmową i nie nalegamy.

 Noworoczne spotkanie pokoleń

Na stronie internetowej miasta Łańcuta znajduje się  informacja o spotkaniu noworocznym, ktore  uczestnicy projektu zorganizowali dla aktywnych seniorow i aktywnych słuchaczy ŁUTW. 
Znajdziecie ją w tym linku: http://www.mdk-lancut.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&sub=0&subsub=0&menu=3&artykul=99&akcja=artykul Notatka zawiera zdjęcia pana Edwarda Sońskiego ze spotkania oraz z wykładu Anny Dąbrowskiej. Poniżej kilka naszych fotografii.





Podziękowania 
 Animatorzy składają serdeczne podziękowania Annie Dąbrowskiej za jej wizytę w Łancucie, w ramach której odbyła spotkania z młodzieżą II Liceum Ogólnokształcącego i słuchaczami ŁUTW.
Bardzo miło współpracuje się nam z panem dyrektorem MDK Andrzejem Piechowskim jak również z licznymi pracownikami MDK. 
 Dziękujemy też wszystkim paniom, uczestniczkom projektu,  które pomogły nam w przygotowaniu spotkania,  poczęstowały własnoręcznie upieczonym domowym ciastem i zapewniły miłą atmosferę.Dziękujemy tym, którzy własnymi samochodami podwieźli seniorów na spotkanie.  
Dziękujemy pani Czesławie Nycz z Czarnej, właścicielce cukierni , która uraczyła nas  swoimi  wypiekami, dziękujemy chórowi Łańcuckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku za  koncert kolęd.

 Dziękujemy serdecznie tym wszystkim seniorom, którzy zgodzili się na wywiady i opublikowanie wspomnień. 




Wydarzenie artystyczne- Katy Carr  z filmem i piosenką.



Relacja slowno-fotograficzna (Ładne zdjęcia pana Edwarda Sońskiego) ze spotkania z Katy Carr zanajduje się na stronie miasta Łańcuta w zakładce Kultura na podstronce MDK.Oto linkbezpośredni: http://www.mdk-lancut.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&sub=0&subsub=0&menu=3&artykul=156&akcja=artykul

24 marca pisaliśmy:

Tylko u nas! Angielska piosenkarka i film o człowieku, który uciekł z Auschwitz. 

Pokaz  niezwykłego  filmu  i występ Katy Carr

 26 marca o 14.30 w MDK w Łancucie! 





Wyświetlany na zeszłorocznym  London Short Film Festival dokument pt. "Kazik And The Kommander’s Car", w reżyserii Hannah Lovell, wyprodukowany przez Katy Carr i Galen Wainwright jest unikatowy. To historia spektakularnej ucieczki z obozu zagłady Auschwitz. Brał w niej udział związany z Tczewem - Kazimierz Piechowski. Producentka dokumentu ma nadzieję, że w 70. rocznicę brawurowej akcji uda się tę historię przybliżyć także mieszkańcom naszego miasta.


To historia jak z filmu - brawurowa ucieczka z Auschwitz udała się niewielu. Z tej "fabryki śmierci" próbowało uciec 802 więźniów - udało się 144 -  Kazimierz Piechowski był jednym z nich. Wraz z kolegami-współwięźniami wykradli mundury SS i samochód komendanta. Niesamowita historia zainspirowała angielską piosenkarkę polskiego pochodzenia, Katy Carr (dodajmy, że Katy jest pilotem, oficerem RAF - Royal Air Force, czyli Królewskich Sił Powietrznych):

 20 czerwca 1942 roku, Kazimierz Piechowski po ponad dwuletnim pobycie w obozie zaplanował ucieczkę. W tym celu wraz z trzema innymi więźniami dostał się do magazynu mundurów i zorganizował przebranie. Dzięki nerwom ze stali oraz dużemu sprytowi wyjechał z obozu przez główną bramę. Nie posiadał żadnych dokumentów, a ucieczkę ułatwiła mu biegła znajomość języka niemieckiego wyniesiona z domu rodzinnego. Tak sprawna realizacja planu była możliwa dzięki pojazdowi, który zorganizowali więźniowie, był to Steyr 220 należący do SS-mana, Rudolfa Höss’a. Jest to jedna z najbardziej brawurowych i spektakularnych ucieczek z Auschwitz w dziejach tego obozu. 


Kazimierz Piechowski swoje losy w Auschwitz opisał w książce "Byłem numerem".
 Z inspiracji dr Adama Cyry, starszego kustosza z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, reżyser Marek Pawłowski zrealizował o Piechowskim film dokumentalny, zatytułowany "Uciekinier" (2006).


Uwagi organizacyjne: 


Dnia 18 maja organizowana była  wycieczka na Roztocze. Był  z nami pan Alfred Budzyński, którego część relacji zamieściliśmy obok, na stronie głównej. Trasa wycieczki poprowadziła poprzez obóz śmierci w Bełżcu do Zamościa, gdzie zwiedziliśmy część zabytkową miasta  i Rotundę. 
Następnie byliśmy na cmentarzu w pacyfikowanej wsi Sochy oraz  przy pomniku poległych żołnierzy AK, BCH i innych ugrupowań w Osuchach, odwiedziliśmy wieś Kozaki i Górecko-Kościelne. 


Podsumowanie projektu "Okupowana młodość" przewidziane jest  na wykładzie 24 maja  o godzinie 16 w sali MDK w Łańcucie. . 
Serdecznie zapraszamy wszystkich uczestników projektu. 

2 komentarze:

  1. Witam serdecznie.

    W stowarzyszeniu działającym na rzecz osób starszych, w którym pracuję wydawać będziemy biuletyn. Czy mogłabym prosić o kontakt do osoby odpowiedzialnej za prowadzenie bloga? Poszukuję cennych materiałów o osobach starszych, które moglibyśmy zamieścić w naszym piśmie. Pozdrawiam serdecznie. Honorata Jarząb
    honorata.jarzab@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Honorato
    Miło nam będzie nawiązać współpracę. Dane do korespondencji wysyłam bezpośrednio na Pani adres mailowy.

    OdpowiedzUsuń